Witam,

pozwolę sobie wyrazić moją opinię o tym filmie tuż pod Twoją, gdyż bardzo obficie go tu opisałeś. A poza tym będzie jakiś kontrast dla przyszłych czytających ;-) . Po kolei.

[miejscami SPOILEROWO]

"Film calkiem ciekawy. Moze nie jest jakis super rewelacyjny"

Powiem tak: tematyka ciekawa, wykonanie (ogólnie) - nietrafione.

"Przede wszystkim dobor aktorow"

Tu jestem skłonny się zgodzić, choć moim zdaniem ich gra była mooocno "drewniana" miejscami.

"Film jest nieprzewidywalny. Duzo zwrotow akcji, zaskakujacych momentow, niespodziewanych zdarzen."

A tu się nie zgadzam absolutnie. Coś tam kapie - myśl: ale zaraz pierdyknie. 30 sekund - BUM!!! Walka między członkami załogi - myśl: zaraz rozleją wodę. 15 sekund - chlap i po wodzie. I tak jeszcze kilka razy. Nie zaskoczyło mnie absolutnie nic.

"Scenariusz calkiem przyzwoity"

... mógłby być, ale jak dla mnie, nie jest :-D .

"Co do zdjec to nie pozostawiaja nic do zyczenia."

Dokładnie. To największy (i jedyny jak dla mnie) plus tego filmu. Piękne pustynne plenery.

"Jedyne co troche posmierduje to koncowka filmu. Dla mnie jest za naiwna ale to w koncu jakies 5 min ze 113."

Umówmy się - cały film jest naiwny, ale byłbym w stanie to przeboleć, bo o co innego w nim chodzi. Ktoś wcześniej napisał: zgoda buduje, kłótnia niszczy i taki przekaz ma się tu wybić, ale film jest w swej konwencji mocno niezdecydowany, przez co w końcu nie wiadomo, czy to film o przetrwaniu, czy wiersz moralizatorski.

"Naprawde warto obejrzec bo film jest bardzo dobry. Nie zanudzi nas a przy okazji czesto zaskoczy. 8/10"

Naprawdę nie warto oglądać tego filmu, jest wyjątkowo słaby. Zanudzi nas i niczym nie zaskoczy. 2/10 (za plenery) ;-) .

Choć oczywiście o gustach dyskutować tu raczej nie będziemy :-D .

Pozdrawiam gorąco :-) .

"SPOILER"
No nie przesadzajmy. Nie jest tak dramatycznie zeby dawac 2/10. Co do moralizatorstwa. Film sie oglada swietnie jesli traktowac go jako czysta rozrywke. Wg mnie rezyser akurat nie mial na mysli zawierac jakis glebszych moralow czy tresci. Aktorzy czasem graja sztywno, ale to chyba mankament kazdego filmu. Chyba nie ma filmu doskonalego. Co do zaskakiwania. No z ta woda sie zgodze a z tym wybuchem to juz calkiem. Ale zaskoczylo mnie troche to co sie dzialo kiedy ten koles poszedl sam z obozu i trafil na rozpierduche reszty ekipy z samolotu ktora rozniesli "jezdzcy pustyni" tak ich nazwe. Poza tym w zyciu bym sie nie spodziewal rozwiazania akcji z sabotazem obozu. No mimochodem scena z budowaniem samolotu i "Heeya" z boomboxa to szczyt ale jak mowie. Czysta rozrywka i nic wiecej. No ale gusta sa rozne. Pozdrawiam.

Dla mnie film się bardzo podobał. Nie nastawiałam się na ambitne kino, ani na odmóżdżającą komedię.
Gra aktorska nie jest najgorsza, plenery przecudne, niesamowity Hugh Laurie i Giovanni Ribisi.

Widywałam już znacznie gorsze filmy, które zasługiwałyby na notę 2/10.
Dla Lotu Feniksa daję 6/10. I polecam z czystym sumieniem.